lewitacja jak sie nauczyc
Nauczyłam się, że jeżeli dziecko rozwija się normatywnie, to nawet nie trzeba sztywnej metody, aby tak złożoną umiejętność, jak czytanie, przyswoiło. Potrzebuje, abyśmy mu to czytanie udostępnili, zainicjowali, wprowadzili do jego życia językiem, którym dziecko samo naturalnie się posługuje – językiem zabawy.
§ Jak się "solidnie i skutecznie" uczyć prawa-pytanie (odpowiedzi: 7) Witam wszystkich forumowiczów :D. Mam od kilku lat dręczące mnie pytanie do was, trochę głupio mi pisać, ponieważ 1-szy rok prawa (a jestem na II) § Kazus z prawa podatkowego (odpowiedzi: 2) Witam, Mam ogromna prosbe, czy ktos mi moze pomoc w rozwiazaniu kazusa
Okos. odpowiedział (a) 15.11.2013 o 11:47. teleportacji nie da się nauczyć ponieważ nie da się rozbić swoich cząsteczek molekularnych a poza tym nawet gdyby to byś nie powrócił do swojej formy stałej a pozatym każdy głupi wie że częsteczki od tak się nie pojawiają w miejscu innym mogą się przemieścić ale to nadal nie to ;P
Zobacz 6 odpowiedzi na pytanie: Jak nauczyc sie lewitowac. Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web crawlers
Łączenie zdjęć w Photoshopie. 1. Pierwszym krokiem jest załadowanie dwóch zdjęć, które wykonaliśmy na dwóch warstwach. Zdjęcie bez osoby fotografowanej powinno znajdować się na górze. 2. Teraz należy włączyć tryb maskowania tej właśnie warstwy. 3. Kolejnym krokiem jest odwrócenie maski warstwy tak aby była ona czarna.
nonton film bohemian rhapsody sub indo rebahin. array(26) { ["tid"]=> string(6) "416424" ["fid"]=> string(2) "12" ["subject"]=> string(35) "Czytanie logów, jak się nauczyć?" ["prefix"]=> string(1) "0" ["icon"]=> string(1) "0" ["poll"]=> string(1) "0" ["uid"]=> string(6) "148260" ["username"]=> string(9) "krychu921" ["dateline"]=> string(10) "1355665425" ["firstpost"]=> string(7) "3082178" ["lastpost"]=> string(10) "1358357940" ["lastposter"]=> string(9) "krychu921" ["lastposteruid"]=> string(6) "148260" ["views"]=> string(5) "29678" ["replies"]=> string(2) "43" ["closed"]=> string(0) "" ["sticky"]=> string(1) "0" ["numratings"]=> string(1) "0" ["totalratings"]=> string(1) "0" ["notes"]=> string(0) "" ["visible"]=> string(1) "1" ["unapprovedposts"]=> string(1) "0" ["deletedposts"]=> string(1) "0" ["attachmentcount"]=> string(1) "0" ["deletetime"]=> string(1) "0" ["mobile"]=> string(1) "0" }
Stań prosto, tyłem do publiczności, w odległości ok. 1,4 -1,6 m. Pamiętaj, aby ustawić się tak, aby widzowie znajdowali się dokładnie za Tobą, a nie po bokach. Unieś się do góry na palcach prawej stopy, unoszac jednocześnie lewą stopę. Jeśli zgrasz dobrze swoje ruchy publiczność odniesie wrażenie, że lewitujesz. Dobrze, aby nogawki od spodni były na tyle długie aby opadały na unoś za mocno prawej stopy bo cały trik spali na aby pięty obu stóp znajdowały się na jednakowej wysokości - tylko wówczas pokaz będzie realistyczny. Możesz również zobaczyć poradnik wideo na podobny temat: Jak wykonać sztuczkę z lewitacją osoby
Oto najważniejsze informacje na temat psychokinezy (lub telekinezy) - co to jest, niezwykłe historie ludzi obdarzonych zdolnościami telekinetycznymi, jak to działa... oraz jak możesz sprawdzić i rozwijać swoje zdolności. Ktokolwiek wierzy w psychokinezę, niech podniesie moją rękę. Psychokineza (PK) - czasami nazywana telekinezą lub nadzwyczajną sprawnością umysłu - to zdolność do przemieszczania lub innego oddziaływania na przedmioty potęgą umysłu. Z paranormalnych umiejętności, prawdziwa psychokineza należy do najrzadszych. Niewielu mogło zaprezentować tę umiejętność publicznie, a często nawet i takie demontracje są kwestionowane przez sceptyków. Czy ludzie posiadają zdolności psychokinetyczne? A ty? Czy istnieje droga, którą możesz sprawdzić i rozwijać swoje umiejętności? Badanie przypadków Poniżej zamieszczam szkice kilku osób, które demonstrowały swoje psychokinetyczne umiejętności: Stanisława Tomczyk. Urodzona w Polsce, Tomczyk zwróciła na siebie uwagę badaczy, gdy poinformowano o zaskakujących, podobnych do poltergeista spontanicznych zjawiskach mających miejsce wokół niej. Mogła opanować pewne zdolności kinetyczne, jednakże tylko pod hipnozą. W tym hipnotycznym stanie, Tomczyk przyjmowała osobowość, która nazywała siebie "Małą Stasią", która mogła unosić siłą woli małe przedmioty, na których Tomczyk położywa swoje ręce. Na początku XX wieku, jeden z badaczy, Julian Ochorowicz, przyjrzał się tym lewitacjom z bliskiej odległości i zaobserwował cos w rodzaju cienkich nitek emanujących z jej dłoni i palców, pomimo tego, że została dokładnie zbadana przed eksperymentem. Nie wydawało się, aby był to podstęp. Jak zauważył Ochorowicz, Gdy medium rozdziela swoje ręce, nić staje się coraz węższa i znika, podobnie jak pajęczyna. Jeśli zostanie ona pocięta nożycami, jej ciągłość natychmiast powraca. W roku 1900 Tomczyk została zbadana przez grupę naukowców w Laboratorium Fizycznym w Warszawie, gdzie w dokładnie przygotowanych warunkach ukazała nadzwyczajne zjawiska fizyczne. Nina Kułagina. Jedną z najsłynniejszych i najbardziej obserwowanych osób mających zdolności parapsychologiczne zapewniające umiejętności psychokinetyczne była Nina Kułagina, Rosjanka, która odkryła u siebie te zdolności, próbując rozwinąć inne paranormalne właściwości. Podobno wykazała się swoimi możliwościami, przemieszczając wiele niemagnetycznych przedmiotów, takich jak zapałki, chleb, duże kryształowe misy, wahadła zegarów, cygara i solniczki. Wiele z tych demonstracji zostało sfilmowanych. Sceptycy, co oczywiste, twierdzą, że jej zdolności nie przetrwałyby naukowych testów i że nie jest ona nikim innym, jak zwykłym magikiem. Uri Geller. Geller jest jednym z najsłynniejszych "ludzi o zdolnościach parapsychologicznych", który publicznie prezentuje swoje wyczyny psychokinetyczne: zginane łyżki i klucze stały się niemalże synonimiczne z nazwiskiem Gellera. Pomimo tego, iż wielu sceptyków i magików uznaje jego przedstawienia ze zginaniem metalowych przedmiotów jedynie za zręczne operowanie rękami, Geller rzekomo pokazał, że może wywoływać skutki na dużych odległościach i w wielu miejscach. Podczas brytyjskiego radiowego show w 1973 roku, po zaprezentowaniu, ku zdziwieniu gospodarza, zginania klucza, Geller zaprosił słuchaczy do udziału w audycji. Kilka minut później podczas rozmów telefonicznych słuchacze donosili o tym, że ich noże, widelce, łyżki, klucze i paznokcie zaczęły się wyginać i spontanicznie wykręcać. Zegarki i zegary, nie tykające od lat, zaczęły działać. Było to wydarzenie, którego sukces zaskoczył samego Gellera, ściągając nań światła reflektorów. Niektórzy magicy są w stanie podwajać niektóre efekty, może to być jednak uzasadnienie dla zjawisk telekinetycznych. W kwietniu 2001 roku profesor psychologii Uniwersytetu w Arizonie, Gary Schwartz, zorganizował "zabawę w zginanie łyżek", w której wzięło udział około 60 studentów, którzy próbowali zginać łyżki i widelce, ze zmiennym szczęściem, pozornie siłą umysłu. Działalność poltergeistów Niektórzy naukowcy twierdzą, że zwykła forma psychokinezy jest jedyną, która nie jest świadomym działaniem. Działalność złośliwego ducha, jak sugerują, może być spowodowana przez podświadomość ludzi żyjących w stresie, przeżywających emocjonalne zamieszanie lub nawet szczyt hormonalny. Bez świadomego wysiłku ci ludzie powodują spadanie z półek porcelany, pękanie przedmiotów lub głośne pukanie wydobywające się z ich domów lub ścian, a także inne efekty. W ten sam sposób, psychokinetyka może być również odpowiedzialna za zjawiska zachodzące podczas seansów. Przechylanie się stołu, pukanie i lewitacja mogą być spowodowane nie przez kontakt z duchami, lecz przez umysły uczestników seansów. I tak przez lata zorganizowano wiele seansów, jeśli jednak myślisz, że paraormalne zjawiska, które w czasie tych seansów zachodzą, w rzeczywistości nie istnieją, przeczytaj artykuł Jak stworzyć ducha. Jak to działa? Jak naprawdę działa psychokineza, nie wiemy, jednak wielu parapsychologów twierdzi, że jest to demonstracja fizycznego wpływu mózgu ludzkiego na świat fizyczny. Robert L. Shacklett w Spekulacjach na temat psychokinezy mówi, że badania laboratoryjne wykazują, że uwolnienie stosunkowo dużej energii fizycznej może być spowodowane mocą myśli. W gruncie rzeczy, prąd ten może się poruszać lub wpływać na przedmioty, ponieważ jesteśmy kosmologicznie połączeni ze wszystkim. "Myśl" ma miejsce na innym poziomie, niż poziom fizyczny (który nazywamy "umysłem"), nawiązuje jednak kontakty fizyczne przez słabe połączenie między energią fizyczną a subtelniejszą formą energii, twierdzi Shacklett. Poziom fizyczny oddziałuje z myślą według naturalnego prawa, tyle że w chwili, gdy myśl nawiązuje z nim kontakt. Powstała łamigłówka. Istnieją jednak teorie: * Niektórzy naukowcy podejrzewają, że może tutaj istnieć związek kwantowy. Nieprzewidywalne, często dziwne efekty udokumentowane zostały w świecie cząstek subatomowych, rządzonym przez kłopotliwe prawa mechaniki kwantowej. Czy nasze umysły są zdolne w wyniku działania zjawisk psychokinetycznych do kierowania cząstkami subatomowymi i energiami? * Jedna z teorii głosi, że psychokineza jest pewnego rodzaju manipulacją ludzkiego "pola magnetycznego" wokół ciała, które być może skoncentrowało się w jednym miejscu. Dlatego, jak mówią, aby pracować, musisz się całkowicie odprężyć i skupić swoją uwagę bez jej rozpraszania. * Według innych spekulacji, media lub uczestnicy seansów mogą łączyć fale dźwiękowe lub cieplne w pomieszczeniu do formy spójnej energii, która może być następnie skierowana w stronę przedmiotu, na przykład stołu, i wywołać jego ruch. Pomimo tego, iż "przyczyna" działania psychokinezy pozostaje nieznana, badania i doświadczenia przy tym pasjonującym zjawisku kontynuowane są w szanowanych laboratoriach na całym świecie. ROZWIJANIE I SPRAWDZANIE WŁASNYCH ZDOLNOŚCI PSYCHOKINETYCZNYCH Czy wszyscy posiadają zdolności psychokinetyczne? Każdy z nas może posiadać umiejętności psychokinetyczne, powiedziała na ten temat Deja Allison w wypowiedzi dla serwisu Crystalinks. Telekineza powstaje na wyższym poziomie świadomości. Nie może powstać "na życzenie" na opziomie fizycznym. Energia poruszająca lub zginająca przedmiot jest tworzona przez myśli osoby powstałe w podświadomym umyśle. Kilka stron internetowych podsuwa sposoby, dzięki którym możesz rozwinąć lub wzmocnić swoją psychokinetyczną moc. Korzystanie z Psychologicznej Telekinezy oznacza medytację i pewien rodzaj intonacji, które mogą pomóc wyszkolić twój umysł do wykonania zadania, chociaż nie istnieje żaden dowód na to, że to naprawdę działa. Doktor Mario Varvoglis, autor programu "PSI Explorer", sugeruje, że najlepszą metodą wypróbowania swoich mocy psychokinetycznych nie jest próba przeniesienia stołu ani nawet małej książeczki. Dużo lepiej można zobaczyć, czy można wpływać na ruch na poziomie mikroskopijnym - micro-PK (mikropsychokineza). Micro-PK było testowane przez lata przy pomocy takich urządzeń, jak generator licz losowych, gdzie osoba poddana badaniom próbuje wpłynąć na przypadkowy wynik działania maszyny w taki sposób, że są znacznie większe szanse na trafienie. Jedne z najbardziej interesujących testów tego rodzaju przeprowadzane są w Princeton Engineering Anomalies Laboratory (PEAR) w Princeton University w USA - ich wyniki pokazują, że niektórzy ludzie naprawdę mogą wpływać na skomputeryzowane generatory liczb losowych mocą swoich umysłów. Varvoglis dostarcza podobny test na płycie z programem "PSI Explorer". Serwis Spirit Online proponuje inną, siedmiostopniową metodę rozwijania zdolności psychokinetycznych: 1. Medytuj codziennie po pół godziny, lub 15 minut jeśli masz napięty plan zajęć. 2. Próbuj psychokinezy przynajmniej raz lub dwa razy dziennie, jeśli to możliwe. Daj sobie 30-60 minut na jedną próbę. 3. Skup się na jednej metodzie przynajmniej przez tydzień, jeśli nie osiągniesz żadnych rezultatów, zmień metodę. 4. Bądź wypoczęty, zamiast brać to na poważnie, pomyśl o tym jak o eksperymencie lub grze. Jeśli będziesz próbował zbyt mocno, zaczniesz się irytować i nigdzie w ten sposób nie zajdziesz. 5. Nie poddawaj się. 6. Nie wmawiaj sobie, że nie możesz tego zrobić, ponieważ możesz. 7. UWIERZ! W Internecie istnieje kilka stron oferujących różnego typu testy psychokinetyczne i nie tylko. Online Psychokinesis Experiment oferuje trzy różne testy, w których możesz spróbować poruszyć czerwoną linię na kolorowym łuku dzwonu, spróbować wpłynąć na pojawienie się przypadkowo wygenerowanego kształtu lub wpłynąć na pozycję niebieskiego okręgu, pojawiającego się na ekranie. RetroPsychoKinesis Experiments Online również oferuje trzy testy: ta sama, jak powyżej, próba łuku dzwonu, a także tarczę zegara, na której możesz spbóbować przestawić wskazówki i wahadło, które możesz rozhuśtać. Oryginał na Tłumaczenie: IvelliosKopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji. Komentarze · Dodaj komentarz Krzys(2008-07-08 22:56:21) #476 | 👮 raportto z tym wahadłem na drugiej stronie to tak mi wymachiwało ze koniec, kilka razy to nawet do oporu poszłooo.. ciekawe tylko, czy to rzeczywiście odzwierciedla posiadane zdolności..Odpowiedzhalwik(2008-10-19 23:29:50) #1153 | 👮 raportMoże wydawać się to dziwne ale od kiedy pamiętam mam dziwne uczucie jakbym w niewielkim stopniu miał związek z telekinezą już jako mały chłopiec z tego co mi opowiadano prubowałe podnosić przedmioty (oczami) za co miałem uczucie mam wrażenie jakby coś chciało się ze mnie pokaże....Apropo bardzo ciekawy artykół szkoda tylko że tak pózno na niego trafiłem. OdpowiedzVampir(2009-03-14 18:17:45) #2584 | 👮 raportmi sie raz udało ale strasznie opadłem z sił i juz więcej nie próbowałem i ta metoda działaOdpowiedzorsonka(2009-03-24 15:11:40) #2661 | 👮 raportmiałam dzisiaj taką sytuację juz z resztą nie pierwszy raz:) ze jak wczoraj talerz z zupą przysuwał sie do mnie az 3 razy >.. ale ja nie skupiałam swoich mysli ze chcę zeby sie przysuną... co to może być?? proszę aby ktos mi pomógł..bo juz miałam tak 6 razy ale to były inne przypadkiOdpowiedzkorq00(2009-04-04 23:13:22) #2660 | 👮 raportfajne ale ... te testy o nie wiem czy na serio pokazują ze mam psychokinetyczne uzdolnienia bo ja to taki szaraczek niczym sie nie wyróżniam... wierze w to na 75% bo nawt umiałem to rozhustać ale najlepiej bedzie jak zaczn9emy na serio przesuwać rzeczy w domu a nie bawić się na necie w eksperymenciki bo net czasem kłamie... według tych eksperymentów mam jakies tam uzdolnienia, coś tam umiem z psychokinezy, ale musze to wyuczyc na serio próbując przesunąć np. myszkę siłą woli pozdro ps. wacxhadelko najlepsze jak sie rozdynda to koniec xDOdpowiedzDrax(2009-05-13 12:30:53) #2980 | 👮 raportA ja jak to próbuje zrobic to robi mi sie zimno w palce i to wszystkoOdpowiedzKamil(2009-05-31 13:19:06) #3086 | 👮 raportMi się coś nie chce wierzyć w te testy. Nawet jeśli odchodziłem od komputera i lekko przymrużyłem oczy to strzałka latała w te i we wte... dziwne. Dlaczego nasza myśl miała by wpłynąć na jakieś wachadła zegarki w komputerze a nie na rzeczy typu zeszyt, pilot, łyżka albo normalny 13:27:34) #3087 | 👮 raportOrsonka może masz krzywy stół, :D. A co do tych ćwiczeń wątpie żeby naprawde poruszały się za pomocą naszych 11:45:55) #3306 | 👮 raportZ wachadełkiem trochę nie do końca w to wierzę zauważyłam że czasem jak myślisz że chcesz aby się 'rozbujało' to zacynasz ot tak ruszać ręką:>OdpowiedzMaru(2010-01-19 14:00:35) #4458 | 👮 raportkiedy próbujesz poruszyc wahadełkiem za pomocą myśli nieświadomie kurczysz mięśnie i wahadełko się porusza odradzam tę mtodęOdpowiedzIteratorZX81(2010-03-26 11:39:11) #4719 📧 pw | 👮 raportZawsze można wahadełko powiesić np. na ścianie i wtedy mięśnie nie będą miały nic do gadania :)OdpowiedzKuźdapyr(2011-11-25 23:30:06) #7022 | 👮 raportTelekineza jest prawdziwa i każdy może się jej nauczyć, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. To, że posiadamy duszę, ciała energetyczne i czakry również nie podlega dyskusji. Każdy może się nauczyć wykorzystywać własną energię, i to w najprzeróżniejszy sposób, telekineza to tylko taki mały przykład co można zrobić z pomocą własnej energii. Kluczem do opanowania telekinezy jak i innych "paranormalnych" zdolności jest rozwój duchowy i praca z energią oraz regularne ćwiczenia, jak ze wszystkim zresztą. Jak już opanujemy dobrze manipulację energią będziemy mogli robić z nią niemal dosłownie co nam się żywnie zachce, mowa tu o pirokinezie, hydrokinezie, PSIballach, uzdrawianie, rzucanie klątw i wiele wiele innych. Przeszkodą jest jedynie jak zapewne każdy się domyśli szkoła, brak czasu no i lenistwo co u niektórych. Ale generalnie warto, zachęcam do rozwijania w sobie zdolności magicznych ile wlezie, to przyda się zwłaszcza gdy nadchodzi rok 2012, Era Wodnika. 22:25:44) #7223 | 👮 raportostatnio zatrzymałem drzwi. przez przypadekOdpowiedz | Zobacz odpowiedzi (1)Archiwum X(2016-01-24 16:20:56) #13900 | 👮 raportCo do psychokinezy myślę że na pewno istnieje i nie ma nic wspólnego z magią znakami zodiaku czy wróżkami ... zjawisko to zostało udowodnione i udokumentowane na kilku ekstremalnych przypadkach, Mirosław Magola, Nina Kulagina, John Chang i kilku innych fenomenalnych ludzi położyło na łopatki sceptyków i ich wybujałe teorie... moje zdanie ?? nie ma rzeczy nie możliwych znamy tylko 0,01% wszechświata ba! nawet do marsa nie dolecieliśmy haha! znamy 1% tego co kryje się w oceanicznych głębinach no i najważniejsze używamy tylko 10% mocy swojego mózgu... i jeżeli z takimi drobnymi wynikami taką małą wiedzą jakiś naukowy guru mówi że nie Psychokineza jest niemożliwa... to szerzy on herezje w świecie nauki... bo nie zostało wyjaśnione skąd się to wzięło i jak działa...to tak samo jak z tym pytaniem : "Widziałeś kiedyś prąd w ścianie?" - oczywiste że prądu nikt nie widzi a jednak żarówki się świecą...nasza wiedza jest tak mała że nie mamy prawa przeczyć czemuś czego nie rozumiemy i nie umiemy temu podołać! Im bardziej wierzymy tym jesteśmy bliżej nowych odkryć które dadzą nam wiedzę i wyjaśnią skąd się wzięły te fenomenalne zjawiska! Powodzenia w nauce Psychokinezy oby komuś z was się udało !!! Powalcie świat sceptyków na kolana ;) siłą woli!DODAJ ODPOWIEDŹ Zanim napiszesz komentarz, zapoznaj się z zasadami publikowania komentarzy. Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Pewnie większość z nas kojarzy sytuację, w której do egzaminu zostaje jeden wieczór, a nam jak na złość do głowy nie potrafią „wejść” nawet najprostsze informacje. Albo moment, w którym na zajęcia z języka polskiego trzeba było nauczyć się na pamięć wiersza i wyrecytować go przed całą klasą? Brzmi znajomo? Dla niejednego z nas mogą być to traumatyczne wspomnienia i to wcale nie ze względu na to, że mogliśmy nie być fanami poezji, ale raczej przez to, że samo zapamiętanie potrzebnych informacji było na tyle trudne, że zniechęciliśmy się jeszcze w przedbiegach. Na szczęście – nauka ma coraz więcej do powiedzenia w temacie efektywnego uczenia się! Sprawdźmy, zatem jakie metody proponują ludzie, którzy na nauce znają się z autopsji jak mało kto! ZAKUWANIE DZIEŃ PRZED – CZY DZIAŁA? Niestety (przynajmniej dla niektórych) okazuje się, że „wykuwanie” całego materiału w jeden wieczór przed testem niestety na dłuższą metę nie przynosi oczekiwanych efektów. Zapytacie pewnie – dlaczego? Odpowiedź na to pytanie kryje się u podnóża podstawowych funkcji naszego układu nerwowego, a mianowicie w zasadzie funkcjonowania dróg nerwowych. Drogi nerwowe, żebyśmy byli w stanie zapamiętać cokolwiek na dłużej muszą być odpowiednio stymulowane, co oznacza, że najlepszą drogą nabycia określonej porcji wiedzy będzie rozłożenie jej przyjmowania w dłuższym czasie. Dzięki temu wiemy, że lepiej uczyć się do testu np. z dwutygodniowym wyprzedzeniem, co drugi dzień przez 20 minut, zamiast dzień przed przez 7 godzin. Wynika to z prostego założenia, że im częściej wystawiamy nasz mózg na daną informację, tym bardziej droga nerwowa odpowiadająca za jej zapamiętanie się utrwala. Zatem, żeby nasza nauka nie kończyła się jak w słynnym studenckim porzekadle „Zakuć, Zdać, Zapomnieć” powinniśmy po prostu zacząć uczyć się z odpowiednim wyprzedzeniem – tylko tyle i aż tyle! WZROK, SŁUCH, RUCH? NAJLEPIEJ WSZYSTKO NA RAZ! Zapewne niejednemu z nas przydarzyło się w życiu stwierdzić, że jest słuchowcem, wzrokowcem, czy kinestetykiem. Wysuwaliśmy takie wnioski na podstawie tego, czy łatwiej było nam się czegoś nauczyć poprzez czytanie i sporządzanie kolorowych notatek, czy może raczej przez uważne słuchanie akademickiego wykładowcy i podcastów na określony temat. To prawda – u każdego z nas jeden ze zmysłów dominuje nad pozostałymi umożliwiając efektywną naukę. Najnowsze badania udowadniają jednak, że najlepsze skutki przynosi przeplatanie różnych dostępnych metod nabywania wiedzy z przewagą tej, która jest w naszym przypadku dominująca. Jeśli jesteśmy wzrokowcami to powinniśmy w głównej mierze skupić się na pozyskiwaniu wiedzy poprzez zmysł wzroku, ale nie tylko i wyłącznie w ten sposób! Znacznie lepsze efekty osiągniemy jeśli przeglądanie barwnych podręczników urozmaicimy dodatkowo np. słuchaniem ciekawych audycji na pożądany temat. Kiedy angażujemy w naukę więcej zmysłów nasz mózg bardziej skupia się na wykonywanej czynności, co z kolei przekłada się na efektywniejsze zapamiętywanie! Wniosek? Korzystajmy ze wszystkich dostępnych dróg, a nie podążajmy na oślep tylko jedną z nich, która z pozoru wydaje nam się najwygodniejsza! ZAGRAJMY W SKOJARZENIA! Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie słyszał, że żeby coś zapamiętać najlepiej sobie to z czymś charakterystycznym skojarzyć. Zasada o sile skojarzeń wygłaszana niczym mantra na kolejnych etapach edukacji utkwiła w pamięci niejednemu z nas, ale czy słusznie? Jak każda z metod ma ona swoje plusy i minusy, a to czy przyniesie zamierzone rezultaty zależy w głównej mierze od osoby, która ową technikę stosuje. Popularność zapamiętywania w oparciu o skojarzenia nie może jednak dziwić, a to ze względu na banalnie proste założenia tej metody. Weźmy za przykład sytuację, w której musimy zapamiętać jakieś słowo w obcym języku – w omawianej technice wystarczy wymyślić słowo lub sytuację, która będzie nam się kojarzyć z wyrażeniem, które próbujemy zapamiętać oraz jego znaczeniem. Sprawa wydaje się dziecinnie prosta, gdzie zatem tkwi haczyk? Czasem zdarza się, że potrafimy przypomnieć sobie samo skojarzenie do zapamiętywanego słowa, ale jego właściwego znaczenia, w którego zapamiętaniu owo skojarzenie miało nam pomóc już niestety nie pamiętamy. Zataczamy w takim wypadku błędne koło, które niestety zamiast pomóc nam w nauce, tylko ją utrudnia. Warto jednak pamiętać o tym, że u każdego człowieka sprawdza się inny sposób na naukę! Nie jest wykluczone, że skojarzenia okażą się pomocne – warto wypróbować kilka metod, żeby znaleźć tę, która okaże się dla nas najkorzystniejsza! A MOŻE BY TAK UCZYĆ SIĘ POPRZEZ NAUCZANIE INNYCH? Nauczyciele, żeby móc przekazywać wiedzę najpierw musieli ją posiąść i dobrze oswoić, tak jak robi to wielu z nas. Żeby dobrze nauczać powinni być świetnie zaznajomieni z przedstawianym tematem, a także przekazać go w taki sposób, który będzie zrozumiały dla odbiorców, czyli możliwie jak najprościej. W powyższych cechach znajduje swój początek technika uczenia się zwana metodą nauczyciela. Polega ona na tym, że uczymy się danego zagadnienia poprzez tłumaczenie go innym. Dokładnie tak jak wtedy kiedy na zajęciach z matematyki próbowaliśmy objaśnić komuś opracowywane zadanie, po czym sami również lepiej je rozumieliśmy. Metoda nauczyciela opiera się o założenie w zgodzie, z którym bez wystarczającego opanowania przez nas materiału nie będziemy go w stanie przystępnie przekazać komuś innemu. Nic zatem nie stoi na przeszkodzie w uczeniu się na drodze nauczania innych. Nie zapominajcie więc następnym razem kiedy będziecie coś objaśniać, że dzięki temu uczycie również samych siebie! METODA TESTU ZDERZENIOWEGO – ZROBIĆ EGZAMIN SAMEMU SOBIE? Próbowaliście kiedyś przeegzaminować samych siebie? Może jako dzieci prosiliście rodziców o przepytanie z tematu, o którym chwilę wcześniej przeczytaliście w podręczniku? Technika nauki nazywana metodą testu zderzeniowego jest mającym nam sprzyjać w nauce odpowiednikiem powyższych działań. Założeniem tego sposobu jest sprawdzanie swojego stanu wiedzy bezpośrednio po zaznajomieniu się z określoną dawką informacji. W praktyce oznacza to, że np. po przeczytaniu jednego tematu z podręcznika powinniśmy się przetestować. Taki „egzamin” może opierać się o sporządzenie pytań z opracowanego tematu i próby odpowiedzi na nie bez użycia podręcznika; może też polegać na wypisaniu na kartce wszystkich rzeczy, które zapamiętaliśmy po przeczytaniu danego rozdziału. Niewątpliwą zaletą powyższej metody jest to, że jesteśmy w stanie łatwo zweryfikować, które zagadnienia wymagają dodatkowego powtórzenia. Ponadto dzięki ponownemu zgłębieniu nabytych informacji zostają one przez nasz mózg lepiej zakodowane, a co za tym idzie również lepiej zapamiętane. ILU LUDZI, TYLE WŁAŚCIWYCH METOD! W powyższym wpisie pokazałam zaledwie kilka z wielu ogólnodostępnych metod nauki. Nie dla każdego mogą okazać się one pomocne, ale wierzę, że przynajmniej kilku osobom ukarzą nowe spojrzenie na proces uczenia się. Warto pamiętać, że każdy z osobna powinien wypracować swój indywidualny i dopasowany do samego siebie system, w którym mogą przeplatać się najróżniejsze z dostępnych technik. Nic przecież nie stoi na przeszkodzie łączeniu metody nauczyciela z zapamiętywaniem poprzez skojarzenia! Wiele dróg można ze sobą połączyć – ważnym jest, żeby próbować różnych metod i znaleźć tę, która właśnie dla nas samych będzie najodpowiedniejsza! Kiedy już odnajdziemy swoją własną, idealnie dopasowaną technikę to nabywanie nowych umiejętności nie będzie stanowić najmniejszej przeszkody, a raczej wręcz przeciwnie – może stać się pięknym doświadczeniem! Kończąc powyższy tekst tego chciałabym nam wszystkim życzyć – żebyśmy znaleźli taki sposób uczenia się, dzięki któremu wszelka nauka będzie cudowną przygodą!
Wątek: Jak się nauczyć (Przeczytany 19406 razy) Jak się nauczyć chińskiego? Od czego zacząć? Zdaję sobie sprawę z tego że to bardzo trudny język, ale jak już sobie coś postanowiłem to mam zamiar to wprowadzić w życie... Pomożecie? Zapisane I jeszcze napiszcie ile czasu potrzeba mniej więcej, zeby opanowac język w stopniu komunikatywnym? Zapisane powiem ci że mi to zajęło samemu i miszkałem w chinach z rodziną to jakieś 5 miesiecy dobre żeby cokolwiek tam sie dogadać na mieście juz w jakiejś knajpie chińskiej Zapisane Chiński jest BARDZO trudny na początku. Jak już nauczysz się alfabetu, podstawowych wyrażeń oraz wymowy to idzie z górki. Ja uczę się angielskiego w szkole językowej, zaś chińskiego... sama Ostatnio z ciekawości zrobiłam na jakiejś stronie test wiedzy i po roku nauki na własną rękę wyszło mi, że jestem na poziomie B1, świetnie Zapisane Polecam szkołę językową UnU we wrocławiu na Motylkowej 27, ceny bardzo niskie a uczą bardzo dobrze. Zostawiam numer jak coś: 792349264 Zapisane Myślę, że trzeba zaczynać od podstaw czyli poradników na youtubie Zapisane Ambitnie Kiedyś uczyłam się greckiego. Prócz tego, że zaczęłam od bardzo dobrej szkoły językowej to bardzo dużo czasu poświęcałam na słuchanie tzw audio-lerningów. Grecki co prawda to zupełnie inna specyfika niż chiński ale na Twoim miejscu zaczęłabym podobnie. Powodzenia życzę! Zapisane alfabet tutaj będzie na początku najważniejszy Zapisane Zdecydowanie warto nauczyć się z pomocą profesjonalistów Ja polecam naukę w Storia Iternational. Zapisane
lewitacja jak sie nauczyc